Aleksandr Owieczkin prosi o zaprzestanie wojny

Aleksandr Owieczkin w końcu wypowiedział się na temat bestialskiej napaści militarnej na Ukrainę. Rosjanin, od 2005 roku zawodnik Washington Capitals od wielu lat otwarcie popiera Władimira Putina. Po przegranym z resztą meczu z New York Rangers, Owieczkin usiekł szybko do szatni, unikając dziennikarzy. Mieliśmy jednak okazję usłyszeć od niego co myśli podczas zwołanej konferencji prasowej.

Świat sportu reaguje

Wejście wojsk rosyjskich na teren Ukrainy i następnie rozpoczęcie wojny spowodowało ogromne poruszenie nie tylko w Europie ale na całym świecie. Wydarzenia te nie pozostają bez znaczenia dla sportu. Rosji zostaje odebrana możliwość organizacji finału Ligi Mistrzów, wiele drużyn niezależnie od dyscypliny sportu odwołuje wyjazdy na mecze w Rosji.

Duże podsumowanie tego jak konflikt w Ukrainie wpływa na świat sportu znajdziecie w podlinkowanym artykule na portalu Dortmund.pl. Zarówno kluby angielskie jak i prawdopodobnie niemiecki Schalke 04 odcinają się od powiązań z oligarchią oraz rosyjskimi. A jak na rozpoczęcie wojny zareagował jeden z najbardziej znanych rosyjskich sportowców?

Pogadanka o niczym

Dziennikarze prosili o rozmowę z kapitanem Washington Capitals już w czwartek, zaraz po rozpoczęciu inwazji. Zawodnik odmówił jednak wywiadu po treningu, wieczorem tego samego dnia uciekł po zakończeniu meczu. Klub wystosował informację, o planowanej konferencji jednak Owieczkin potrzebować miał czasu aby pozbierać myśli. W tym czasie wielu rosyjskich sportowców nie bało się wyrażać negatywnych opinii na temat działań prezydenta.

Na samej konferencji Owieczkin mówił, jednak w jego słowach brakowało jakby treści. Nie od dziś wiadomo, że jest on ogromnym zwolennikiem Putina, który nawet nazywał go swego czasu dobrym przyjacielem. Sportowiec usiłował tłumaczyć się, że w polityce nie siedzi i zajmuje się sportem. Oprócz stwierdzenie, że sytuacja w Ukrainie jest trudna dowiedzieliśmy się również, że nie chce on aby ktokolwiek ginął. Wyraził również obawę o swoją rodzinę, która mieszka obecnie w Rosji.

W odpowiedzi na wystąpienie Owieczkina Slava Malamud, wieloletni dziennikarz hokejowy pochodzący jeszcze ze Związku Radzieckiego wyraził swoje zniesmaczenie. Szczególnie rozczarowała go płytkość wypowiedzi hokeisty. Podkreśla, że była to zmarnowana szansa na wpłynięcie na sytuację. Wpływy Owieczkina w Rosji są bowiem ogromne, jest on jednym z jak nie najbardziej znanym rosyjskim sportowcem.